PNC Championship: Walka o historię w cieniu wielkiej nieobecności. Dominacja Langerów i lekcja od Woodsa

Bernhard Langer wraz z synem Jasonem wracają w tym tygodniu na pole golfowe, by walczyć o historyczne, trzecie z rzędu zwycięstwo w turnieju PNC Championship. Dla tej pary byłby to już piąty wspólny triumf, wliczając wygrane z 2014 i 2019 roku. Dla samego 68-letniego weterana stawka jest jeszcze wyższa – celuje on w swój siódmy tytuł w tych zawodach, pamiętając jego sukcesy z lat 2004-2005, kiedy to zwyciężał u boku drugiego syna, Stefana.

Niestety, w tegorocznej rywalizacji zabraknie najbardziej medialnego duetu. Tiger Woods i jego syn Charlie, którzy od 2020 roku byli magnesem przyciągającym kibiców, tym razem nie pojawią się na starcie. 82-krotny triumfator turniejów PGA Tour i członek Galerii Sław dochodzi do siebie po kolejnej operacji kręgosłupa.

Geniusz okupiony bólem

Absencja Woodsa to doskonały moment, by przyjrzeć się bliżej mentalności, która pozwoliła mu dominować przez lata, mimo problemów zdrowotnych. W najnowszym odcinku serii „Mind Games” od Golf Digest, eksperci, w tym były trener Butcha Harmona, analizują unikalne podejście Tigera. Często błędnie interpretowano jego decyzję o całkowitej przebudowie swingu tuż po miażdżącym zwycięstwie w Masters w 1997 roku jako obsesyjną pogoń za perfekcją.

Rzeczywistość była jednak inna. Woods, wykazując się niezwykłą dojrzałością, rozumiał brutalne realia golfa. Wiedział, że nadejdą dni, kiedy gra będzie walką o przetrwanie, a nie pokazem finezji. Jego geniusz polegał na poszerzaniu „okna tolerancji” – zdolności do rywalizacji nawet wtedy, gdy forma jest daleka od ideału. Ta filozofia, opierająca się na akceptacji trudności, może być lekcją dla golfistów na każdym poziomie zaawansowania.

Gwiazdozbiór na Florydzie

Choć kibice z pewnością odczują brak Tigera, lista startowa 20-zespołowego turnieju wciąż imponuje. Na polu zobaczymy największe nazwiska golfa, w tym 86-letniego Lee Trevino, słynącego z nienagannego stylu Freda Couplesa oraz potężnie uderzającego Johna Daly’ego, który zagra ze swoim synem, Johnem Daly II. Nie zabraknie również legendy kobiecego golfa, Anniki Sorenstam. Wystąpi ona z synem Willem McGee, który mając zaledwie 14 lat, będzie najmłodszym uczestnikiem tegorocznych zmagań.

Wśród sześciu powracających mistrzów, oprócz klanów Langerów i Daly’ch, zobaczymy Davisa Love’a III z synem Dru (triumfatorzy z 2018 roku) oraz Vijaya i Qassa Singhów (zwycięzcy z 2022 roku). Ciekawa roszada nastąpiła w zespole Stewarta Cinka – mistrz z 2013 roku, który wygrywał wtedy z synem Connorem, tym razem połączy siły z drugim synem, Reaganem. Z kolei David Duval, zwycięzca z 2016 roku, zagra u boku syna Brady’ego.

Format sprzyjający emocjom

Turniej rozgrywany jest w formacie „scramble” na dystansie 36 dołków, co zazwyczaj gwarantuje festiwal niskich wyników i emocje do samego końca. Losy rywalizacji często rozstrzygają się dopiero na 18. dołku pola Ritz-Carlton Orlando, Grande Lakes, będącym par-5.

Trudno będzie jednak przebić dramaturgię z 2024 roku. Wówczas to 15-letni Charlie Woods popisał się uderzeniem hole-in-one na czwartym dołku, co zapoczątkowało trwającą trzy godziny, niezwykle zaciętą bitwę z Langerami. Obie drużyny zanotowały wyrównany rekord turnieju, kończąc z wynikiem 57 uderzeń (15 poniżej par). Ostatecznie, w zapadającym zmroku, Bernhard Langer trafił decydującego putta na pierwszym dołku dogrywki, piłka wpadła do dołka po prawej krawędzi.

Głód zwycięstwa i debiuty

Tuż za plecami liderów, ze stratą pięciu uderzeń, uplasowały się wtedy trzy zespoły, w tym Padraig Harrington z synem Paddym. Co ciekawe, Paddy również zaliczył asa w tamtym turnieju, na ósmym dołku. Harringtonowie nie ukrywają, że po udanym występie w zeszłym roku, teraz celują w pełną pulę. Jak przyznał Padraig, wszystko wtedy „zatrybiło”, a Paddy czuł się znacznie pewniej. W tym sezonie syn mistrza grał znacznie więcej, co ma zaprocentować w nadchodzący weekend.

Czekają nas więc kolejne wyjątkowe momenty. Gary Woodland zadebiutuje w imprezie w parze ze swoim ojcem Danem. Dla mistrza US Open z 2019 roku będzie to występ o szczególnym znaczeniu, zwłaszcza że we wrześniu przeszedł operację mózgu, polegającą na usunięciu łagodnej zmiany uciskającej ośrodek odpowiedzialny za lęk. 40 zawodników jest gotowych, by stworzyć wspomnienia, które pozostaną z nimi na całe życie.